Mam tylko nadzieję że za 2 tyg. nie będzie takich upałów bo i ja i Pajka możemy paść wtedy. Na szczęście wypatrzyłam na mapie że są tam jakieś jeziorka więc może będzie można się pokąpać, no psy to na pewno kąpać się będą. Sezon kąpieli w rzece został rozpoczęty w ten weekend (tzn. ludzkich kąpieli bo psy już od dawna szalały w Bugu i Brdzie).
Ostatnio wzięłam obie suki na bieganie, poszło ok, ale jednak z jedną jest łatwiej, zauważyłam że Pajka się rozprasza jak biega z Korbą, próbuje znaczyć teren w trakcie biegu co jest niedozwolone i zwykle już tego nie robi, przy Korbie chyba się poczuła do obowiązków względem stada :)
Na początek mała rozgrzewka w marszu:
A po biegu odpoczynek:
Wyglądamy na zmęczone? Nic bardziej mylnego, po zdjęciu szelek i szybkiej kąpieli w rzeczce przyszedł czas na prawdziwe biegi :)
A potem był weekend na działce, cały dzień wylegiwania się na trawce, kąpania w rzece, gonitw po łąkach, obserwowania kury przez płot... Życie psa czasem jest piękne :) :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz