niedziela, 24 lipca 2011

Wakacje


Ostatnio miałam tygodniową przerwę w bieganiu (dlatego nic nie pisałam), głównie z powodu problemów z kolanami (podobno przerwa w takiej sytuacji wskazana), a poza tym z powodu większej ilości pracy w zeszłym tygodniu oraz czynników atmosferycznych (na przemian to upały to burze z piorunami i ulewy). W tym czasie raz zrobiłam psiakom trening bikejoringu na trasie 5-6km, żeby rozładować trochę rozpierającą je energię :) Ale generalnie trochę teraz mamy luzu :) Natomiast w środę wyjeżdżamy na ponad tygodniowe wakacje nad Brdę na obrzeżach Borów Tucholskich i tam planuję regularne treningi (o ile nie będzie upałów), będziemy biegać po okolicznych lasach a jeśli zrobi się chłodno to bikejoring też potrenujemy :) Ech, już mam tak dosyć tej Warszawy że chcę jechać już :) Psiaki na pewno też już by chciały cały dzień hasać po ogrodzie (duuuużym) albo wylegiwać się na trawce. Rok temu nawet łodzią po Brdzie pływały. Na pewno będą zadowolone.
A potem jeszcze pojechać w góry... Tak mi się marzy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz