Weekend spędziliśmy na działce, zrobiło się wakacyjnie, pogoda piękna i w końcu relaks :) W ciągu weekendu tylko raz zmobilizowałam się do wstania o (względnym) świcie i zabrania psów na poranne bieganie no ale w końcu relaks też jest ważny. Trening był mocno interwałowy bo psy narzuciły takie tempo że dopóki starczyło mi sił biegłam sprintem, potem musiałam odpoczywać i znowu sprint, lekko nie było :) Ale za to później cały weekend nic nie robienia (no prawie), czytania, zajadania się grillem, opalania, po prostu wakacje :)
Psiaki też szczęśliwe, były w odwiedzinach u Ziomka i bardzo im się podobało:
Zabawom nie było końca:
Krótko mówiąc weekend bardzo udany :) Co prawda w poniedziałek trzeba było wracać do Warszawy ale niedługo pewnie zrobimy sobie jakieś dłuższe wakacje.
Dziś za to miałyśmy samotny trening w lesie ponieważ Kasia z Fliką wyjechała. Zrobiłyśmy spokojnym tempem trasę ok. 8km (w 50 min.). Na koniec spotkała nas miła niespodzianka, jak już wybiegłyśmy z lasu, na łące jakieś 50m od nas stała mała sarenka. W ogóle się nie bała i mogłam trochę sobie na nią popatrzeć zanim pobiegła do lasu:
Pieknie rozpoczely sie dla was wakacje dla mnie neistety nieco mniej szczesliwie :(
OdpowiedzUsuńahh te sarny :) !
OdpowiedzUsuńpisz pisz, będę czytać i do zobaczenia na jakiś zawodach :)
ja bym już psom treningi w szelkach odpuściła i poczekała do jesieni :)
OdpowiedzUsuńbez przesady!CC jest idealne na podtrzymanie kondycji psa i swojej.
UsuńTrenujemy już tylko canicross raczej na podtrzymanie kondycji i przy dogodnej temperaturze. Poważniejsze treningi na razie zawieszone :)
OdpowiedzUsuńhttp://psieblogi.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWPISZ SIĘ NA PIERWSZĄ W PL INTERNETOWĄ LISTĘ PSICH BLOGÓW!!